Jest to raczej mało prawdopodobne, ale co by się stało gdyby jednak Ziemia zaczęła się obracać w drugą stronę. Oprócz tego, że podziwialibyśmy zachód słońca na wschodzie, a wschód naszej gwiazdy na zachodzie, narobiłoby to trochę światowego bajzlu.
Ziemia obraca się z zachodu na wschód. A razem z tym ruchem przemieszczają się prądy morskie, czy wiatry, kształtując klimat i pogodę w poszczególnych rejonach naszej planety. Zmiana kierunku ruchu Ziemi przewróciłaby wszystko do góry nogami. I o ile średnia temperatura pozostałaby na podobnym poziomie, Ziemia wyglądałaby całkiem inaczej.
Główne prądy oceaniczne przesunęłyby się z Atlantyku na Pacyfik, drastycznie zmieniając klimat planety. W rezultacie zniknęłoby większość wielkich pustyń w Afryce i Azji. Zamiast żółtego odcienia piasku, tereny te mieniłyby się zielenią żyznych lasów i łąk. Z kolei dorzecze Amazonki zamieniłoby się w suche, mało przyjazne pustkowie. Rosyjskie stepy stałyby się dużo cieplejsze, a Europę północno-zachodnią nawiedzałyby srogie, wręcz syberyjskie zimy.
Także może lepiej pozostańmy przy tych zachodach słońca na zachodzie. Czy jest w ogóle możliwe, aby Ziemia zaczęła obracać się w przeciwnym kierunku? Chyba jak na razie jedyną opcją byłoby uderzenie w Ziemię potężnej asteroidy, która wybiłaby nas z rytmu. Ale umówmy się, tego też nie chcemy 🙂
Źródło: sciencefocus.com