Wybieracie się na Islandię zaledwie na weekend, a chcielibyście choć trochę zasmakować wyspy lodu i ognia? Zdecydowanie warto więc wybrać Golden Circle. Atrakcje jakie gwarantuje, pozwolą wam poznać czym jest Islandia i … zachęcą was do dalszej i dłuższej eksploracji Islandii.
Golden Circle – Islandia w miniaturze
Islandia to kraina, która wyjątkowo udała się Bogu. Na niewielkiej powierzchni wcisnął kilkaset wodospadów, największe lodowce Europy, wysokie klify i głębokie fiordy. Aktywne do dziś wulkany, wybuchające gejzery i gorące rzeki. Zielone góry i czarne plaże. A co ważne, wiele z tych atrakcji zobaczycie w Golden Circle.
Trasa ma zaledwie 230 km. Kończy się i zaczyna w Reykjaviku. Golden Circle to więc idealna opcja na weekend z noclegiem w stolicy Islandii. Ok, a więc zaczynamy podróż po „Złotym Kręgu” Islandii.
REYKIAVIK –> 40 KM –> THINGVELLIR –> 60 KM –> GEYSIR –> 10 KM –> GULLFOSS –> 56 KM –> KERID –> 29 KM –> HVERAGERDI –> 40 KM –> REYKIAVIK
Thingvellir
Potężny obszar parku narodowego wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO. To tu stykają się dwie płyty kontynentalne: euroazjatycka oraz północnoamerykańska. Wynikiem tego jest silna aktywność wulkaniczna, sejsmiczna, a potężne szczeliny powstałe przez odsuwanie się od siebie płyt, przecinają równinę. Również w Thingvellir znajduje się największe jezioro Islandii Þingvallavatn.
Ale to ciekawy rejon nie tylko ze względu na geologię. W 930 roku po raz pierwszy w historii zebrał się tu islandzki parlament zwany Althing, który funkcjonuje do dziś! To najstarsza instytucja parlamentarna na świecie.
Geysir
To islandzki gejzer, od którego wzięło nazwę tego typu źródło geotermalne na całym świecie. Dziś nie jest tak szaleńczo aktywny jak dawniej. Jeszcze do lat 60. XX wieku strzelał wodą w górę na wysokość 80 metrów! Dziś wybucha zaledwie na kilka metrów co około 2 dni.
Ale nazwa Geysir odnosi się również do całego pola geotermalnego w dolinie Haukadalur. A tam znajduje się jedna z największych atrakcji Golden Circle – Strokkur. Ten gejzer wyrzuca wodę co około 5-10 minut na wysokość ok. 30 metrów! Niezależnie, czy przyjedziecie tam latem, czy zimą, zawsze zastaniecie tłumy turystów oczekujących z aparatami na wybuch.
Gullfoss
„Złote wodospady” na rzece Hvita zachwycają turystów objeżdżających Golden Circle. Dwie potężne kaskady robią wspaniałe wrażenie. Zwłaszcza, że bardzo często nad nimi rozciągnięta jest tęcza! Idealny krajobraz pocztówkowy. Pierwsze zetknięcie z wodospadami Islandii i od razu z grubej rury.
Kerid
Niewielkie jezioro kraterowe ukryte w wygasłym 3500 lat p.n.e wulkanie Grimsnes. Może nie powala, ale raz, że jest po drodze, dwa że to ciekawe zjawisko geologiczne, a trzy, latem jest naprawdę kolorowo. Więc warto się zatrzymać 🙂 Wstęp – 400 ISK.
Hveragerdi
Ciekawe miasto położone na polach geotermalnych. Pobliskie góry aż całe parują, a przez miasteczko przepływa ciepła rzeka. Mieszkańcy i turyści w cieplejsze dni wyruszają na szlak uskuteczniać kąpiele i plażing na trawie. W mieście znajduje się również centrum trzęsienia ziemi. Tam możecie np. zobaczyć szczelinę, która powstała po trzęsieniu w 2006, która to przechodzi przez środek budynku. Albo wejść do specjalnego pomieszczania i na własnej skórze przekonać się, jak czuje się człowiek w czasie trzęsienia ziemi.
Reykiavik
Zobaczyć stolicę kraju wypada, ale według nas, nie ma tam nic co mogłoby powalić na kolana. Ciekawy jest kościół Hallgrimskirkja, z którego szczytu zobaczycie najlepszą panoramę na całą okolicę. Inspiracją dla architekta do wybudowania kościoła, był islandzki wodospad bazaltowy Svartivoss. Przed kościołem stoi statua Leifa Erikssona, który odkrył północną Amerykę w 1000 roku, ponad 500 lat przed Kolumbem.
Oprócz tego, w Reykiaviku możecie zrobić zakupy i spróbować lokalnych przysmaków.
Na Islandię warto wybrać się choćby i na weekend, żeby przez chwilę poczuć się jak na innej planecie. Oczywiście im więcej dni, tym lepiej. Mając 5 dni dojedziecie do największego lodowca w Europie. Kolejne kilka dni pozwoli wam na wizytę na północy, gdzie kryje się m.in. wodospad bogów, a w dwa tygodnie zahaczycie nawet o Fiordy Zachodnie – najdzikszy rejon Europy. Ale spokojnie. Nie od razu Rzym zbudowano. Poznawanie Islandii warto zacząć od Golden Circle.
Zobacz też: Islandia zimą. Dlaczego warto jechać tam o każdej porze roku [DUŻO ZDJĘĆ]
A czy przemieszczanie się po Golden circle to tylko wypożyczonym autem ? Czy inne opcje też są możliwe?
Jedynie wykupienie wycieczki wchodzi w grę. Tu np. jest link gdzie można takową zakupić: https://guidetoiceland.is/pl/najlepsze-wycieczki-na-islandii/jednodniowa-ekspedycja-minibusem-golden-circle?a=88217
A jeśli nie, to zawsze pozostaje autostopem, który działa tam bardzo dobrze. My przejechaliśmy stopem całą wyspę dookoła 🙂
Właśnie od Golden Circle i generalnie południa zaczęliśmy naszą przygodę z Islandią rok temu 🙂 Tak nam się tam spodobało, że wracamy na wyspę w marcu – tym razem skupimy się na zachodzie i może kawałku północy. Niestety czasu na Fiordy Zachodnie znów zabraknie… Ale co się odwlecze to nie uciecze 😉 Poprzednim razem wizytę na wieży Hallgrimskirkja odpuściliśmy, ale widzę, że chyba jednak dla tej panoramy warto będzie się tam wybrać.
Fiordy Zachodnie zostawcie na lato! Sceneria jak z Jurassic World 😀