Morze Bałtyckie i jego mroczna historia

Witajcie moi drodzy w nowym cyklu GeoGlob, w którym poopowiadam wam o niezwykłych ciekawostkach ze świata przyrody. Możecie wysłuchać odcinka w całości na Youtubie:

Dzisiejszy temat dotyczy jednego z najważniejszych, ale niestety również najbardziej zanieczyszczonych akwenów wodnych w Europie – Morza Bałtyckiego. Choć wielu z nas kojarzy Bałtyk jako miejsce wakacyjnego wypoczynku, to kryje on w sobie znacznie mroczniejszą historię – historię zanieczyszczeń, degradacji ekosystemów i walki o jego ochronę. Jak doszło do tego, że Morze Bałtyckie stało się jednym z najbardziej zanieczyszczonych mórz na świecie?

Morze Bałtyckie – wyjątkowy, ale wrażliwy akwen

Morze Bałtyckie jest jednym z najbardziej specyficznych akwenów na świecie. Wyjątkowy, ale i wrażliwy. Jest to morze półzamknięte, z ograniczoną wymianą wód z oceanami, co sprawia, że jego wody są wyjątkowo wrażliwe na zanieczyszczenia. Przepływ wody do Morza Północnego przez Cieśniny Duńskie jest ograniczony, co prowadzi do długiego czasu wymiany wód w Bałtyku – wynosi on średnio od 25 do 30 lat. Zatem wszelkie zanieczyszczenia dostające się do Bałtyku pozostają tam na długo i kumulują się z biegiem lat. Jeśli więc 30 lat temu ochrona środowiska była mało aktualnym tematem, a do Bałtyku dostawały się tony zanieczyszczeń, do dziś odczuwamy tego skutki.

Ponadto Bałtyk jest najmniej zasolonym morzem na świecie oraz jednym z najpłytszych. Wszystko to niestety działa na niekorzyść w walce z zanieczyszczeniami. Ale właściwie skąd pochodzą zanieczyszczenia Morza Bałtyckiego?

Nie będzie niespodzianką jeśli powiem, że wynikają one przede wszystkim z intensywnej działalności ludzkiej w regionie. Najważniejsze źródła zanieczyszczeń można podzielić na kilka kategorii:

  1. Rolnictwo i przemysłowe nawożenie: Morze Bałtyckie jest silnie zanieczyszczane przez nadmiar substancji biogennych, takich jak azot i fosfor. Te substancje dostają się do morza głównie z rolnictwa, w wyniku spływu nawozów sztucznych z pól uprawnych. Według danych HELCOM (Helsińska Komisja Ochrony Środowiska Morskiego Bałtyku) aż 60% azotu i fosforu pochodzi właśnie z rolnictwa. Przykładem tego zjawiska jest „zakwit” glonów, które prowadzą do powstawania martwych stref – obszarów, gdzie brak jest tlenu niezbędnego do życia większości organizmów.
  2. Zrzuty ścieków komunalnych i przemysłowych: Duże miasta i zakłady przemysłowe zlokalizowane wzdłuż wybrzeży Bałtyku, zwłaszcza w krajach takich jak Polska, Rosja, Szwecja i Niemcy, przez wiele lat nie były odpowiednio wyposażone w oczyszczalnie ścieków. Choć w ostatnich latach infrastruktura znacznie się poprawiła, to skumulowane efekty wcześniejszych zaniedbań wciąż są widoczne. Do lat 90. XX wieku zrzucanie nieoczyszczonych ścieków do Bałtyku było powszechną praktyką.
  3. Zanieczyszczenia chemiczne: Bałtyk jest również zanieczyszczony substancjami chemicznymi, takimi jak metale ciężkie, pestycydy i polichlorowane bifenyle (PCB). Przez około 60 lat wykorzystywane na masową skalę w przemyśle jako izolatory elektryczne oraz ciecze hydrauliczne w kondensatorach i transformatorach. Te toksyczne substancje przedostają się do wód morskich głównie w wyniku działalności przemysłowej, spływu powierzchniowego i emisji z atmosfery. Według badań przeprowadzonych przez Międzynarodową Komisję ds. Ochrony Bałtyku, stężenie PCB w niektórych rejonach Bałtyku jest jednym z najwyższych na świecie.
  4. Transport morski i wypadki tankowców: Morze Bałtyckie jest ważnym szlakiem transportowym, co oznacza duże natężenie ruchu statków, w tym tankowców przewożących ropę naftową. Zdarzenia takie jak wycieki ropy są rzadkie, ale mają katastrofalne skutki dla ekosystemu. Warto wspomnieć o katastrofie tankowca „Globe Asimi” w 1985 roku, która spowodowała wyciek 2000 ton ropy naftowej do wód Bałtyku.

Eutrofizacja – Główne zagrożenie dla Morza Bałtyckiego

Jednym z najpoważniejszych problemów związanych z zanieczyszczeniem Bałtyku jest eutrofizacja. Proces ten polega na nadmiernym wzbogacaniu wód w substancje odżywcze, głównie azot i fosfor, co prowadzi do masowego rozwoju fitoplanktonu, w tym toksycznych sinic. Eutrofizacja powoduje szereg negatywnych skutków, w tym:

  • Zakłócenia w ekosystemie: Zakwity glonów ograniczają dostęp światła słonecznego do głębszych warstw wody, co zaburza fotosyntezę roślin morskich i prowadzi do ich obumierania.
  • Martwe strefy: Proces rozkładu glonów zużywa duże ilości tlenu, co prowadzi do powstawania tzw. martwych stref, gdzie stężenie tlenu spada do poziomu uniemożliwiającego życie większości organizmów. W 2019 roku HELCOM poinformowało, że martwe strefy zajmowały już około 70 tysięcy kilometrów kwadratowych, co stanowiło niemal jedną czwartą powierzchni dna morskiego Bałtyku.
  • Problemy zdrowotne dla ludzi i zwierząt: Toksyny wytwarzane przez sinice mogą być szkodliwe zarówno dla ludzi, jak i zwierząt. Zatrucia sinicami mogą powodować problemy zdrowotne, takie jak wysypki, biegunka, a nawet uszkodzenia wątroby.

Zmiany na przestrzeni lat

W latach 70. i 80. XX wieku sytuacja ekologiczna Morza Bałtyckiego była katastrofalna. W wyniku gwałtownego rozwoju przemysłu, niewystarczającej ochrony środowiska oraz słabej współpracy międzynarodowej, Bałtyk stał się jednym z najbardziej zanieczyszczonych akwenów świata. Dopiero w latach 90., wraz z rozwojem świadomości ekologicznej i presją społeczną, rozpoczęto szeroko zakrojone działania mające na celu poprawę stanu środowiska.

Jednym z kluczowych kroków było podpisanie Konwencji Helsińskiej w 1992 roku, która zobowiązała państwa regionu do współpracy w zakresie ochrony Morza Bałtyckiego. Od tego czasu zaobserwowano pewne postępy, w tym zmniejszenie emisji zanieczyszczeń przemysłowych oraz rozwój systemów oczyszczania ścieków.

Zobacz też: Najciemniejsze miejsce w Polsce

Niestety, pomimo tych działań, problem eutrofizacji wciąż pozostaje poważnym wyzwaniem. Chociaż poziom emisji substancji biogennych z krajów nadbałtyckich spadł, wciąż nie jest on wystarczająco niski, aby zahamować proces eutrofizacji. Dodatkowo zmiany klimatyczne mogą pogłębiać ten problem, prowadząc do częstszych i bardziej intensywnych zakwitów sinic.

Perspektywy na przyszłość

odsumowując, Morze Bałtyckie, choć jest niezwykle cennym akwenem zarówno z punktu widzenia ekologii, jak i gospodarki, stoi w obliczu poważnych wyzwań związanych z zanieczyszczeniem. Przez dziesięciolecia działalność człowieka doprowadziła do degradacji tego unikalnego ekosystemu
Niemniej jednak istnieje nadzieja na poprawę sytuacji. Współpraca międzynarodowa, inwestycje w technologie przyjazne środowisku oraz coraz większa świadomość ekologiczna społeczeństwa mogą odwrócić ten niekorzystny trend. To jednak wymaga nie tylko doraźnych działań, ale i długofalowej strategii, która uwzględnia specyficzne warunki Morza Bałtyckiego.

Ochrona Bałtyku to nie tylko obowiązek, ale i szansa na zachowanie bogactwa przyrody dla przyszłych pokoleń. Bałtyk potrzebuje naszej troski i działania teraz, by mógł przetrwać jako jedno z najbardziej wartościowych mórz świata.

Czołem! Będzie nam niezmiernie miło, jeśli w zamian za codzienną pracę nad blogiem, dorzucisz się do kawy. Tak, żeby łatwiej się pisało o poranku .

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *