Jak wyglądała dawniej Sahara? To była kraina tętniąca życiem

Sahara to spalona słońcem ziemia, na której żyją tylko najwytrwalsze gatunki roślin i zwierząt. Brak dostępu do wody, pożywienia, wysokie amplitudy temperatur powodują, że największa pustynia świata jest jednym z najmniej przyjaznych do życia terenów. I aż trudno uwierzyć, że jeszcze 5 tysięcy lat temu, była to tętniąca życiem, zielona kraina.

Na rozległych terenach Sahary odkryto rysunki na skałach jaskiń wskazujące na fakt, że kilka tysięcy lat temu pustynia ta wyglądała zdecydowanie inaczej. Żyrafy, hipopotamy, a nawet pasterze z owcami to raczej obraz sawanny, a nie gorącej i suchej pustyni. Badania wskazują również, że po środku dzisiejszej Sahary znajdowało się ogromne jezioro, którego głębokość dochodziła do 160 m, a także systemy rzek. Archeologowie potwierdzają to znaleziskami w postaci haków rybackich, czy szczątków zwierząt wodnych. Tak więc malowidła pokazują ówczesny ekosystem, jednak nie tłumaczą, co się wydarzyło dalej.

Zielona jak Sahara

Aby potwierdzić hipotezę „Zielonej Afryki”, naukowcy z Massachusetts Institute of Technology przebadali rdzenie osadów podwodnych z afrykańskiego wybrzeża Oceanu Atlantyckiego. Jeśli pyłów było dużo, oznaczało to, że klimat był suchy, a teren pustynny. Jednak fragment rdzenia sprzed 5 tys. lat pokazuje, że pyłów było znacznie mniej. Dodatkowo pyłki roślin uwięziony w tych rdzennych osadów potwierdzały obecność w tym czasie roślinności trawiasto-drzewiastej. Zatem jak wynikło z badań, przynajmniej przez kilka tysięcy lat, na terenach dzisiejszej, spalonej słońcem pustyni, panowały doskonałe warunki do uprawy roli i hodowli zwierząt. Deszcz pojawiał się tam z częstotliwością podobną do dzisiejszych opadów w Basenie Morza Śródziemnego. Co się zatem wydarzyło, że Sahara zamieniła się w największą pustynię na świecie?

Jak podejrzewają naukowcy, 5 tysięcy lat temu doszło do zmiany cyklu orbitalnego (co jest zjawiskiem naturalnym), a wraz z nim strefa monsunowych opadów przesunęła się na południe, pozbawiając tym samym rejon subsaharyjski opadów. Nie wyklucza się również, że proces pustynnienia pogłębiła nadmierna eksploatacji terenów pod uprawę przez mieszkańców starożytnego świata.

Wielki Zielony Mur

Co ciekawe, aby zaprzestać dalszego procesu pustynnienia tej części Afryki, z inicjatywy przywódców światowych, na południowej granicy Sahary powstaje Wielki Zielony Mur. To liczący 8 tysięcy kilometrów pas zieleni o łącznej powierzchni 100 mln ha! (To tyle, co łączna powierzchnia Hiszpanii i Francji). To inicjatywa debatowana na szczycie klimatycznym w Paryżu w 2015 roku, mająca na celu zapobieganie dalszemu pustynnieniu Czarnego Lądu, ale również zmniejszenie emisji CO2. Według deklaracji gospodarzy szczytu, regeneracja 100 mln hektarów terenów zielonych, pozwoli zatrzymać 250 mln ton CO2 – czytamy na stronie Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych. Jeśli plan zostanie zrealizowany, będzie to największa naturalna „konstrukcja” na świecie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *