Gorce zimą. Kraina wyjęta z Narnii – fotorelacja

To nie będzie typowy wpis, bo te krajobrazy mówią same za siebie. Gorce zimą okazały się niezwykłą, magiczną krainą jak z bajki. Nie straszne były mrozy dochodzące do -25 stopni i śnieg miejscami po kolana. Zapraszamy zatem do Narnii.

Gorce zimą

Gorce zimą

Droga z Rabki Zdrój na Turbacz to 17-kilometrowy spacer mało wymagającym szlakiem, który zimą zamienia się w magiczną krainę. Zero stromych podejść, dobrze oznakowana, wydeptana droga. Oprócz amatorów pieszych spacerów, idealnie sprawdza się też jako trasa dla narciarzy biegowych.

Gorce zimą

Po drodze często towarzyszy nam widok Babiej Góry i innych szczytów Beskidu Żywieckiego. Kiedy dopisze pogoda, podziwiać można też Tatry w pełnej krasie. W świetle zachodzącego słońca widok jest niesamowity!

Gorce zimą

 

Gorce zimą

Gorce zimą

Gorce zimą

Gorce zimą

Trasa na Turbacz nawet zimą nie jest żadnym wyczynem, ponieważ po drodze znajdują się aż 3 schroniska górskie średnio co półtorej godziny drogi – Maciejowa, Stare Wierchy oraz Turbacz. Ten ostatni jest zaledwie 10 minut drogi od szczytu. Widok ze schroniska jest nawet lepszy, niż z samego Turbacza, który w większości porośnięty jest drzewami. A z polany obok schroniska takie widoki:

Gorce zimą. Schronisko Turbacz

Gorce zimą.. Nocne niebo

Dla urozmaicenia wybieramy drogę powrotną do Nowego Targu. 11 km i około 3 godziny marszu.

Podobał ci się wpis? Podziel się nim na Facebooku

 

 

14 thoughts on “Gorce zimą. Kraina wyjęta z Narnii – fotorelacja

    1. Dzięki Przemysław 🙂 Ja przyznam, że w Gorcach byłam pierwszy raz i to była miłość od pierwszego wejrzenia 😀 Także muszę sprawdzić jakie zdjęcia wyjdą latem! Pozdrawiam

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *