Kilka razy przed podróżą pociągiem po Ukrainie, czy Kazachstanie padało pytanie: „Nie boicie się?”. Powiem szczerze, że przed pierwszą jazdą i ja miałam stresa przez te pytania. Ale Adam zapewniał mnie, że to będzie niezapomniana podróż. I była! Uspokajamy więc tych, którzy jeszcze wahają się, czy wybrać plackartę – najtańszą klasę pociągów na Wschodzie.
Może nie jest to luksus, ale backpacker luksusów nie szuka. Za to przygody jak najbardziej. A podróż plackartą takową dostarcza. Osobiście podróżowaliśmy plackartą po Ukrainie, na Krymie i w Kazachstanie. Folklor jakiego doznacie w środku będzie pierwszym kontaktem z prawdziwą kulturą kraju. Trochę tak, jakbyście jakiemuś Kazachowi wleźli do domu. Dosłownie! Bo podróżni tuż po ruszeniu pociągu ze stacji zakładają dresy i kapcie. Mężczyźni zaczynają grać w karty, a kobiety wyjmują jedzenie na stół. I nie są to kanapki z pasztetem. To smażone kurczaki, ryby, jajka, do tego ogór na zagryskę i cukierki, którymi zagryzają obiad. Serio! 😀 I najczęściej zostaniesz zaproszony do tej uczty.
No i oczywiście to wy stajecie się sensacją pociągu. „Bo przecież turyści jeżdżą wyższą klasą”. Tak więc oni wpatrują się w nas, my w nich. Jak w Zoo. W końcu ktoś wyrwie się z pytaniem „Otkuda wy?”. No to my, że z Polszy. I w tym momencie język się rozwiązuje. Bo ciekawe ile teraz w Polszy stopni, ile się zarabia, która tam godzina, czy mamy dzieci i dlaczego nie.
Największą zaletą plackarty jest to, że podczas kilkunastogodzinnej jazdy nie trzeba siedzieć sztywno w jednym miejscu, a można wylegiwać się na pryczach 😀 Porządku w pociągu pilnuje pani „Prowodnica”. Obudzi jeśli zaśpisz na swoim przystanku i ochrzani jak zobaczy, że śmiecisz. Aha, no i jest samowar z gorącą wodą, więc herbatkę można przypichcić, czy inną zupkę chińską. Nie wspomnę o cenie. Za 18-godzinną jazdę praktycznie przez cały Kazachstan zapłaciliśmy około 50 zł od osoby.
Kilka dobrych rad przed pierwszą jazdą plackartą:
– Jeśli jedziecie w dwójkę, nie zajmujcie przypadkiem dwóch miejsc na górze. Będziecie zmuszeni wtedy do ciągłego leżenia, bo na górze usiąść się nie da 😀
– Najlepiej wybrać miejsca bliżej wejścia, choć nie przy samej łazience z wiadomych powodów. Jednak przy wejściu znajduje się samowar.
– Nie wybierajcie miejsc wzdłuż przejścia, w ciągu dnia nie poleżycie. Środkowa część łóżka robi bowiem za składany stolik.
– Na stoliku warto od razu coś poustawiać, bo inaczej jedzenie towarzyszy podróży zajmie cały blat 🙂
– Za każdym razem, kiedy jechaliśmy pociągiem na Wschodzie, te odjeżdżały co do minuty. Nie spóźniajcie się więc.
Ogólnie podróż plackartą polecamy, choć wiadomo, że II klasa będzie wygodniejsza. Ale prawdziwy folklor tylko w plackarcie . Warto choć raz w życiu spróbować choćby dlatego, żeby przekonać się, że to nie dla was.