Wyspy Owcze to naprawdę wyjątkowe i bardzo specyficzne miejsce pełne osobliwości. Zatem zaserwujemy wam trochę ciekawostek. Będzie o owcach, których jest więcej niż ludzi, o najstarszym domu na świecie, czy o języku farerskim, którego na próżno szukać w google translate. To zaczynamy!
Wiecie, że we wiosce Kirkjubøur na wyspie Streymoy znajduje się najstarszy, wciąż zamieszkały dom na świecie? A pochodzi on z około 1300 roku. Dziś w tej niewielkiej wiosce mieszkają na stałe zaledwie 74 osoby. Ale w średniowieczu był to duży i ważny port, w którym tętniło życie. Tyle, że przyszedł gigantyczny sztorm, zmył większość domostw z powierzchni ziemi i tyle widzieli z potężnego portu. Dziś we wiosce można jeszcze podziwiać niczego sobie ruiny kościoła z XII wieku.
Liczba owiec na wyspie prawie dwukrotnie przekracza liczbę ludzi. To już chyba wszyscy wiedzą. Ale ogarniacie, że według zapisu z XIII wieku, liczba owiec musi być utrzymana na stałym poziomie 75-78 tysięcy. Jeśli zbliża się do dolnej granicy, mięso jest sprowadzane z … Nowej Zelandii i Islandii.
Na Farojach nie istnieje miasto, czy wioska które są oddalone od morza o więcej niż 5 km. Zapewne wynika to z faktu, że 97 procent gospodarki Wysp Owczych stanowi rybołówstwo.
Wyspy Owcze to jedna wielka, górzysta i zielona polana. Nawet dachy domów pokryte są trawą. I kto by to wszystko kosił zwykłą kosiarką?! Całą robotę odwalają więc owce.
Wyobrażacie sobie zadzwonić do premiera Morawieckiego i przedstawić mu swoje bolączki? Na Farojach to żaden problem. Numer telefonu do premiera znajdziecie w … książce telefonicznej.
Na Wyspach Owczych ruch samochodowy raczej nie powala. A dowodem są na to zaledwie 3 sygnalizacje świetle na cały archipelag. Wszystkie znajdują się w stolicy.
Patrząc z perspektywy prawie 40-milionowego kraju, trudno jest sobie wyobrazić farerskie realia. Stolica zamieszkała jest przez 13 tysięcy sztuk obywatela, w niektórych wioskach mieszkają zaledwie 2 osoby. A na wyspie Mykines znajduje się szkoła, do której chodzi … 1 dziecko…
Generalnie na Wyspach Owczych dużo częściej słyszy się o potrąceniu owcy jako przestępstwie niż kradzieży, czy abstrakcyjnym w tym rejonie pojęciu morderstwa. A jeśli już ktoś coś przeskrobie poważnego, nie trafi do więzienia na Farojach, bo najzwyczajniej w świecie go tam nie ma. Wtedy taki delikwent wydalany jest do Danii i tam muszą się z nim męczyć.
Na Wyspach Owczych nie znajdziecie restauracji McDonald’s. Podobnie jest i na Islandii. Dla spragnionych fast foodów, znajdzie się Burger King w Torshavn.
Mgła na Farojach jest tak powszechna jak parawany na polskim wybrzeżu. Żeby zatem było bardziej skomplikowanie, w języku farerskim Istnieje aż 40 określeń na mgłę!
A jeśli zamierzacie wybrać się na Wyspy Owcze, koniecznie zajrzyjcie do poprzednich wpisów z praktycznymi informacjami na temat transport, cen, noclegów i tak dalej, i tak dalej.
Spora dawka pomocnych informacji i fotorelacja, która zachęca do odwiedzenia tego miejsca. Pozdrawiamy!
Dziękujemy i zdecydowanie polecamy odwiedziny 😀